Zbliża się tłusty czwartek, więc jest i przepis. Kiedyś kochałam serusie ( czyli inaczej pączki serowe).
Wczoraj naszła mnie myśl, aby je przerobić na wegańskie i bezglutenowe serusie.
I udało się! Naprawdę jestem pod wrażeniem. Więc jeśli, tak jak ja tęskniliście za pączkami serowymi to zapraszam do wypróbowania przepisu. :)
Składniki:
250 g tofu naturalnego
sok z 1 cytryny i skórka
6-8 łyżek cukru np. kokosowego
2 łyżki siemienia lnianego + 6 łyżek wrzątku
40 g budyniu waniliowego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
1/2 szklanki mąki owsianej*
1/2 szklanki mąki kukurydzianej*
*( lub 1 szklanka mąki owsianej, kukurydzianej lub pszennej )
+ do smażenia 1-1,5 litra oleju
+ cukier puder do posypania
Olej rozgrzać.
Tofu z sokiem z cytryny i skórką zblendować.
Następnie dodać cukier, siemię lniane, wrzątek, budyń, proszek do pieczenia, sól.
Dokładnie mieszamy, a później dodać mąki i wymieszać.
Formować małe kulki i smażyć na głębokim oleju.
Serusie odsączyć z nadmiaru oleju na papieru ręcznikowym, a następnie posypać cukrem pudrem.
Smacznego!
Głupie pytanie, ale na prawdę nie jestem zaawansowana w sztuce kulinarnej. Budyń taki w proszku czy już zrobiony?
OdpowiedzUsuńTaki w proszku. :)
UsuńWłaśnie usmażyłam. Niebo w gębie i normalnie smak dzieciństwa w nowej odsłonie. Dziękuję!
UsuńOj tak to też mój smak z dzieciństwa. Bardzo się cieszę, że smakują! :)
UsuńPrzetestowane - wyszly super :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo! ❤
UsuńMyślisz, ze wyjdą upieczone?
OdpowiedzUsuńSiemię lniane użyć całe czy zmielone?
OdpowiedzUsuńZmielone :)
UsuńPodłączam się do pytania - czy można je upiec? :)
OdpowiedzUsuńWydaję mi się, że nie.. Ale można zawsze spróbować :)
Usuńpewnie! dzięki za odpowiedź :)
Usuń